Stowarzyszenie BONITUM

POMOC OSOBOM

Niepełnosprawnym Intelektualnie

Blog

Koronawirus kontra Bonitum

Aktualna sytuacja epidemiologiczna negatywnie wpływa na funkcjonowanie organizacji społecznych, których głównym źródłem utrzymania są konkursy zarówno w obszarze krajowym jak i dotacji unijnych. Ponieważ w obecnej sytuacji zostały albo wstrzymane do odwołania albo zmuszeni jesteśmy do negocjowania już realizowanych z uwagi na zmieniające się wskaźniki bądź koszty, poprzez zmianę funkcjonowania dla beneficjentów bez beneficjentów ( obostrzenia związane z grupa ryzyka jaką stanowią Niepełnosprawni Intelektualnie ONI wynikające z pandemii korona wirusa ).

Jesteśmy przykładem organizacji , która znalazła się w sytuacji zagrażającej jej funkcjonowaniu oraz efektywności ich działania na rzecz swoich beneficjentów. Choć robimy wszystko by uzyskać jakiekolwiek wsparcie instytucjonalne, podtrzymujące nasza zdolność do działania . Mamy świadomość zbliżającej się recesji gospodarczej a tym samym jeszcze trudniejszych warunków ekonomicznego funkcjonowania. Dziś walczymy już nie tylko o działanie domu samopomocy ale o utrzymanie miejsc pracy dla ludzi w nim zatrudnionych. Jesteśmy Stowarzyszeniem którego większość członków działa społecznie poświęcaj swój czas i wiedze dla beneficjentów – naszych dorosłych już dzieci niepełnosprawnych intelektualnie. Dokonaliśmy wiele ale wciąż napotykamy na ogromne trudności (procedura wpisu na listę placówek miejskich ), obostrzenia wynikające z dublowania się funduszy na specyficzną działalność jaka jest prowadzenie domu samopomocy. Zawsze zadziwia nas to, że pisząc projekty na działania merytoryczne wciąż musimy uważać nie tylko na ich jakość (a zapewniamy najwyższą z możliwych )ale by nie pokrywały się środki przeznaczone na ich obsługę z wcześniej już składanymi wnioskami. To utrudnia zadania , które chcemy realizować biorąc pod uwagę że jakość równa się choćby dobra kadra. Mając zabezpieczone swoje zasoby w nie wystarczającej sumie , zmniejszyliśmy zatrudnienie , wystąpiliśmy o środki de miimis do Miejskiego Ośrodka Społecznego, staramy się jak i pewnie wszyscy inni o wszelkie możliwe darowizny, robimy zbiórki . Ale prawda jest taka, że grozi nam zamknięcie, a to oznacza brak miejsca „bycia „ dla 30 podopiecznych w tym prawie połowy ze sprzężonymi dysfunkcjami. Nie wiemy jak wielką pomoc finansowa możecie nam oferować , dla nas pewnie każda możliwa nawet minimalna będzie stanowić o być albo nie być zarówno dla ONI jak i dla pracowników .Jedno jest pewne , bez wsparcia nie przetrwamy .

Kategoria: